Dzień 318 - szarość tynków znika
Bardzo pracujący piątek i sobota. Kończymy powoli wygładzać śniany tynkiem maszynowym, znika ta szarość i krzywe zrobione tynki. Miś się stara wszystko wyprostowąć. Został jeszcze salon i za 2 tyg zaczynamy kłaść podłogi. Zostaną nam jeszcze 2 pokoje, ale je zostawimy na sam koniec, pewnie jak się już przprowadzimy. Jeszcze nie dawno wyglądało to tak a teraz wygląda takPrzykleiłam też listwy styropianowe przysufitowe dla wyrównania, ściany z sufitami były tak kwrzywe, że musiałam wszędzie zaprawiać masą gispową. Rewelacji może nie ma,ale na pewno jest lepiej, jeszcze się pomaluje :) W sypialni pękła nam ściana wzdłuż kabla,więc mąż skuł to miejsce, zaprawił siatką z gipsem i teraz musimy tą dziurę wyrównać.
Reszta domku prezentuje się taksprawne oko zauważy oryginalny kinkiet i nasze oryginalne drzwi do garażu:D
a już po niedzieli...mam nadzieję...zamawiam kuchnie. Mniej więcej bedzie wyglądać Nasza będzie miała białe fronty i szare korpusy. Czas oczekiwania od 4 do 6 tygoni. Więc mam nadzieję, że do 1 kwietnia przyjdzie :) Wybraliśmy już sprzęt agd i oświetlenie,ale o tym może innym razem.
Pozdrawiamy!