Dzień 304- końce i początki
Dzisiaj krótko, bo mocno zmęczona jestem. Skąd tytuł, bo w końcu została ukończona ściana w salonie, a zaczęta została zabudowa w łazience.
Dziś można powiedzieć,że zakończyłam temat "wc". Będę się biczować w pierś do końca życia,za odebranie tynków. No cóż, czasu nie cofnę. Przykleiłam listwy sufitowe, niestety ściany są tak krzywe,że listwy musiałam obrabiać szpachlą. Pomalowałam,ale i tak nie obędzie się bez drobnych poprawek.Wc na dzień dzisiejszy wygląda tak jak wyschnie farba ściągne taśme z okna.
Powoli zaczęłam nakładać kolor na ścianę w kuchni, kolor Dulux kropla szarości
A tu koniec ściany w salonie, no...trzeba jeszcze oczyścić i zaimpregnować
Początek zabudowy wanny....wanna będzie "nałożona", więc będzie później :)Ściana i zabudowa wanny, to robota teścia i męża.
Powolutku,ale do przodu.
Pozdrawiamy!